Naprowadzanie w Europie

naprowadzanie_w_europie.jpg

Lotnictwo w Europie wymagało trochę innych rozwiązań niż w Stanach. Europa to znacznie mniejsze odległości i duża ilość portów. Dlatego ważne były tu zwłaszcza metody naprowadzania samolotów. Na naszym kontynencie korzystano z systemów radionamierzania z ziemi albo z powietrza.

Rozwiązania stosowane w Stanach, czyli radiolatarnie średniofalowe (Low Frequency Range), nie byłyby użyteczne w europejskich warunkach. Stosowanie systemów radionamierzania było tym bardziej użyteczne, że w Polsce funkcjonowały już liczne rozgłośnie radiowe, które można było wykorzystać do celów lokalizacyjnych. Często wykorzystywanym systemem był wówczas również tzw. ZZ.

Był to system podchodzenia do lądowania przy ograniczonej widoczności. Samolot naprowadzano na radionamiernik umiejscowiony w osi podejścia i wydawano komendę „zero zero”, gdy pilot znalazł się nad miernikiem. Następnie pilot zawracał i podchodził do lądowania, korzystając ze wskazówek operatora. Próbowano także stworzyć system naprowadzania okrętów przy ograniczonej widoczności.

Stosowano w tym celu linie przewodowe zasilane prądem zmiennym. Linie były źródłem sygnału. Pionierem w tej dziedzinie była francuska marynarka wojenna. System był na tyle efektywny, że zainteresowało się nim również lotnictwo.

Samoloty wyposażano w cewki odbiorcze. Przełączano sygnał pomiędzy nimi, by w ten sposób określić kierunek, w którym znajdują się przewody. Można było w ten sposób ustalić również moment przekroczenia linii. System mógł działać precyzyjnie, ale jego duża awaryjność sprawiła, że nie wszedł do szerszego zastosowania.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *